Bohaterem dzisiejszego wpisu jest na pierwszy rzut oka niezbyt ciekawy i można nawet powiedzieć, niepasujący do otoczenia budynek…
…który wielu z Was zapewne często mija przemieszczając się Wisłostradą na wysokości mostu Śląsko-Dąbrowskiego. Okazuje się jednak, że kilkukondygnacyjna brązowa kamienica przy ulicy Nowy Zjazd 1 ma bardzo bogatą historię.
Gmach ten to przede wszystkim jedyny istniejący do dziś fragment zabudowy przy Nowy Zjazd, który przetrwał zniszczenia II Wojny Światowej. Wszystkie pozostałe kamienice po obu stronach ulicy zostały zniszczone podczas Powstania Warszawskiego, a ich ruiny – choć czasem kwalifikowały się do odbudowy – zostały rozebrane jako bądź to w związku z budową trasy W-Z, bądź też jako niepasujące do nowej koncepcji Mariensztatu.
Tam, gdzie obecnie jest pętla ślimaka, wybudowano w latach 1867–1868 – na planie podkowy otwartej ku zachodowi – trzypiętrowy budynek łaźni parowej Michaiła I. Żdanowicza. Był to największy wtedy gmach łaźni w Warszawie. Wewnątrz podkowy znajdowała się kotłownia z wysokim kominem widocznym na wielu przedwojennych zdjęciach okolicy. W 1872 roku przedsiębiorstwo właściciela przekształcono w Towarzystwo Akcyjne Łaźni Parowej w Warszawie, które działało co najmniej do 1917 roku.
W latach 1926–1928 gruntownie zmodernizowano i podwyższono budynek o trzy kondygnacje dla Towarzystwa Budowy i Eksploatacji Domów. Był to wtedy największy w Warszawie budynek biurowo-mieszkalny. W tym okresie mieściły się tu m.in. biura fabryki Schichta (przekształconej w Schicht-Lever S.A.) – produkującej w zakładach przy ul. Szwedzkiej m.in. sławny proszek do prania „Radion”. W dwudziestoleciu międzywojennym budynek słynął z umieszczonej na nim ogromnej reklamy mydła „Jeleń” Schichta.
W latach 30. XX wieku w budynku tym mieściła się również Komenda Powiatowa Policji Państwowej.
Od 1931 roku w budynku mieściło się Muzeum Kolejowe, wynajęto w nim na ten cel 20 pomieszczeń. Na powierzchni około 900 m², w 19 działach zaprezentowano dokumenty, fotografie, książki, wiele modeli i makiet. 15 grudnia 1938 roku Muzeum Kolejowe przekształcono w Muzeum Komunikacji, wzbogacając jego ekspozycje o dwa działy: dróg kołowych i dróg wodnych. Do 1939 roku Muzeum zgromadziło ponad 4 tysiące eksponatów, w tym blisko 400 modeli, 250 tablic i wykresów, ponad 550 fotografii oraz 8 tysięcy książek. Nieprzystosowany do tego typu działalności budynek nie pozwalał na eksponowanie większych i cięższych maszyn i urządzeń, które gromadzono w magazynach dworcowych. Dlatego w planach przewidywano budowę docelowej siedziby w miejscu obecnego Stadionu Narodowego. W 1940 roku zbiory muzeum zostały usunięte z budynku i po kilku przeprowadzkach trafiły do budynków Dworca Wileńskiego, gdzie spłonęły w wyniku radzieckiego nalotu.
W czasie wojny mieścił się tu posterunek granatowej policji i przez pewien czas niemiecki szpital polowy. W czasie powstania warszawskiego budynek był ważnym punktem niemieckiego oporu i Polacy nigdy go nie zdobyli.
Po wojnie wieloletnim użytkownikiem budynku była Centralna Rada Związków Zawodowych, a od lat 90. XX wieku mieści się w nim Wojewódzkie Centrum Stomatologii SPZOZ. W wyniku remontu przeprowadzonego w latach 2005–2007 zniszczono wiele oryginalnych elementów wystroju wnętrz (m.in. wystrój głównej klatki schodowej).